Wpis 1
Nie radzę sobie z tym wszystkim, ciąglę się zamęczam, myśląc, albo zaglądając wewnątrz siebie. Powtarzam sobie, że ,,wszystko jest w porządku" ale to tylko puste słowa. Codziennie to samo, ale nie mogę się poddać. Nie mogę, jeszcze nie mam dosyć, a mimo, że ból ciągle rośnie, świat staje przeciwko mnie, ludzie odchodzą, to muszę znaleźć dla siebie drogę. Muszę dalej stawiać opór wszystkim i wszystkiemu, jeśli stoi przeciwko mnie. Póki mam cel to walczę, a póki walczę mam szansę wygrać. Moje życie nigdy nie było łatwe, ale tak łatwo nie mogę się poddać, nawet jeśli nie widzę końca zmagań ze światem i samą sobą.